O zespole

FAIR PLAY Cover Band to duża dawki pozytywnej energii, mocne uderzenie oraz solidny zastrzyk prawdziwych emocji. Tylko z nami Twoja impreza stanie się czasem prawdziwej i niezapomnianej radości!

Gwarantuje to piątka muzyków w składzie:

Monika
Domatorka
z usposobieniem rzeczowym i realistycznym. Lubi dobrą kuchnię i telewizję.
W wolnych chwilach śpiewa Ave Maria na ślubach. Uwielbia: tańczyć, podróże po Europie, stroić się oraz szybką jazdę motocyklem. Każdego dnia budzi się piękniejsza, ale dzisiaj to już przesadziła. Stawia sobie niesamowicie wysoko postawione ambitne cele 
i zawsze prędzej czy później je osiąga. Nienawidzi dymu tytoniowego.

Marcin
Gitarzysta, szef wszystkich szefów, kolekcjoner mocnych wrażeń. Człowiek o charyzmie James’a Bonda, zaradności Mc Gayvera. Po prostu Marcin Zawodowiec. Specjalista 
w zakresie logistyki, inwestycji wysokobudżetowych, promocji
i zarządzania zasobami ludzkimi. Chodzący przebój. Marzy 
o większej ilości czasu dla siebie
i rodziny. Prowadzi go wiara 
w to, że może zdobyć wszystko to, co udało się osiągnąć komuś innemu. Dąży do ideału.

Łukasz
Najlepszy klawiszowiec zespołu. Aranżer i główna atrakcja wieczoru. Codziennie rzuca palenie. Ciekawość świata sprawia, że Łukasz chętnie i szybko poznaje języki obce. Miał 10 lat, gdy usłyszał o nim świat – wtedy to właśnie zadebiutował jako organista. Na co dzień zajmuje się edukacją artystyczną w zakresie sztuki muzycznej. Planuje rozpoczęcie pracy nad doktoratem z zakresu: „Teorii alteracji i substytutów”. Kłopoty ma w moll i w dur. Jego ulubiona tonacja to F jak FSZYSCY. Na bezludna wyspę zabrałby akordeon i krzesełko z oparciem.

Mateusz 
Gra na basie, gdzie tylko da się. Błyskotliwy wodzirej, zespołowy informatyk, ideolog, kreator filozofii zespołu. Jeżeli myślisz, że coś wiesz, to wiedz, że Mateusz wie to lepiej! Gentelman w każdym calu. Uwielbia sporty ekstremalne – szczególnie szachy i grę w brydża oraz krzyżówki typu: Jola, Danusia, Ewa. Uzależniony od aukcji internetowych oraz demotywatorów.

Piotr
Narcyz to jego drugie imię. Koleś GIT - to imię z bierzmowania. Gdyby Przystanek Woodstock odbywał się raz
w tygodniu Piotr
z pewnością by tam był. Urodzony w niedzielę zawsze postępuje po bożemu - kocha bliźniego jak siebie samego, a nawet siebie bardziej. Wiecznie młody jak James Dean. Prowadzi zdrowy tryb życia (okazjonalnie). Człowiek orkiestra - perkusista, a przy tym niezastąpiony wizażysta
i stylista. Żyje w swoim rytmie. Uzależniony od telefonów komórkowych.

Tylko z nami Wasz najpiękniejszy dzień w życiu będzie NIEZAPOMNIANYM!
JESTEŚMY TYM ZESPOŁEM, KTÓREGO SZUKASZ!